Może nie wparowaliśmy jak Radziwiłł podczas potopu szwedzkiego ;), ale z uśmiechami i pozytywną energią, odwiedziliśmy Tykocin. Rodziny Białostockiego Hospicjum dla Dzieci wraz z zespołem Fundacji „Pomóż Im”, wolontariuszami oraz uroczą delegacją z „Taniej Książki” spędziły kilka godzin weekendu w miasteczku zwanym „Perłą Podlasia”.

Prognozy zapowiadały deszcz, ale szczęśliwie nas omijał. Nawet gdy nasza ekipa wsiadała do tramwaju wodnego, krople zaczęły bębnić w jego dach, gdy odpłynęliśmy, a gdy wysiadaliśmy padać przestało. Przypadek? Niemożliwe. Czuwały nad nami najwyraźniej nie tylko Paulina i Teresa, niezawodne asystentki rodziny, które zorganizowały wyjazd.

Jak minął nam czas? Zaczęliśmy od zwiedzania z przewodnikiem Wielkiej Synagogi. Piękne miejsce i świetna wiedza – polecamy! Potem spacerem pokonaliśmy drogę do Alumnatu – kolejnego symbolu Tykocina. Zapełniliśmy tam restaurację. Oj, jaki ten chłodnik był pyszny! A potem sakwa Zagłoby i lody… Nie było już gdzie tego zmieścić, a nie dało się nie jeść. Swoją drogą, dzieci podobno mają dodatkowy żołądek na lody, a przynajmniej tak twierdzą…:). A propos dzieci – dla nich była dodatkowa niespodzianka. Tania Książka przyjechała do Tykocina nie tylko z książkami, ale ze zdrowymi przekąskami oraz kimś naprawdę super – Dorotą Białkowską-Krukowską. Pani Dorota jest na co dzień aktorką Teatru Dramatycznego im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku, a w sobotę pięknie czytała dzieciom książki. Tak, tak – były książki, za to poradziliśmy sobie bez tabletów i telefonów :).

Gdy jedna grupa biesiadowała albo słuchała opowieści, inna płynęła tramwajem wodnym po Narwi. Dzięki przewodnikowi, Adamowi Rudawskiemu poznaliśmy gospodarczą historię Tykocina i dowiedzieliśmy się, że nawet krowy są tam szczęśliwe. Na koniec pobytu spotkaliśmy się natomiast na mszy świętej, celebrowanej przez naszego księdza Andrzeja.

Takie spotkania są zawsze czymś wyjątkowym. W obecnej sytuacji możemy sobie pozwolić na tyle. Chcielibyśmy więcej, dłużej, chcielibyśmy też wszystkich móc przytulić. To wszystko wróci. Nie możemy się doczekać. Póki co, cieszymy się, że mogliśmy się w takim gronie i takiej atmosferze zobaczyć.

Za wielkie serce, dobro i zapewnienie atrakcji dziękujemy:

  • Proboszczowi Parafii Tykocin, ks. Jarosławowi Stefaniakowi
  • Właścicielom Alumnatu: Emilii i Mariuszowi Jabłońskiemu
  • Annie Ciołko z rodziną, właścicielce Villi Regent
  • FlisakPark Tykocin
  • Taniej Książce, na którą zawsze możemy liczyć oraz czytającej dzięki niej piękne historie Dorocie Białkowskiej-Krukowskiej

Fot. Zabiegana Fotografia Łukasz Kononiuk