Plac zabaw pod Kliniką Pediatrii Onkologii i Hematologii UDSK otworzyliśmy wczesną jesienią zeszłego roku. Teraz każdy dzień pokazuje, jak bardzo jest potrzebny małym pacjentom.

Plac trochę czekał na swój najlepszy czas. Otworzyliśmy go między falami zachorowań, a najważniejsze było bezpieczeństwo dzieci. Teraz już wychodzą na niego codziennie. Oczywiście – nie każdy może to zrobić, musi mieć pozwolenie lekarza. Czasem z kroplówką można dotrzeć tylko na balkon… Ale wierzymy, że każdy pacjent na plac w końcu trafi.

Słońce zaprasza na podwórko, huśtawki czy karuzela do zabawy, a ławeczka czytelnika do lektury na świeżym powietrzu. No i – to co najwspanialsze – dzieci mogą bawić się z naszymi wolontariuszami.

W ten sposób Oaza Radości wypełnia się radością. Wspiera w kuracji, pozwala zapomnieć o chorobie i oddaje dzieciństwo, na jakie dzielne maluchy zasługują. Co tu dużo gadać – warto było o to walczyć.