Jak wiecie, od niedzieli nasi podopieczni – dzieci w trakcie i po zakończonym leczeniu choroby nowotworowej, a także rodzeństwo maluchów hospicyjnych – przebywają na turnusie rekreacyjno – rehabilitacyjnym w Zakopanem. Właśnie dostaliśmy od nich pierwszą porcję zdjęć i krótki opis wrażeń!

„Po długiej podróży pierwszy dzień w Zakopanem upłynął nam na oglądaniu naszego najbliższego otoczenia, a także… na wzajemnym zapoznawaniu się – wszystko po to, by nadchodzące dwa tygodnie upłynęły nam w cudownej atmosferze.

Z kolei już drugiego dnia odwiedziliśmy Dolinę Białego. Piękne widoki i opowieści przewodnika sprawiły że nie zauważyliśmy nawet kiedy pokonaliśmy 7 km. Żałujcie, że Was tu nie ma! ;)”

AKTUALIZACJA #1

„Na pewno jesteście ciekawi, co u nas słychać… A zatem bez długiego wstępu przechodzimy do relacji!

W kolejnym dniu pobytu w górach nasz zaprzyjaźniony przewodnik – Pan Andrzej – zaprowadził nas do Doliny Strażyckiej, dzieląc się przy tym z nami wieloma pasjonującym ciekawostkami. Przykładowo: czy wiedzieliście, że patrząc w kierunku Góry Giewont z głową przechyloną do prawego barku zobaczymy słynnego śpiącego Rycerza? Tego typu historie sprawiły, że wyjście było niesamowicie ciekawe. I choć ze spaceru wróciliśmy nieco zmęczeni, po pysznym obiedzie mieliśmy możliwość zrelaksować się w aquaparku i przy wspólnej grze w kręgle.

Następnego dnia zaś odpoczywaliśmy od górskich wędrówek, poznając tajniki powstawania lnu oraz… chleba. A co najciekawsze, każdy z nas mógł spróbować przy tym swoich sił. Zabawy było przy tym co nie miara!”

AKTUALIZACJA #2

„Kolejne dni pełne wrażeń za nami…

W ostatnim czasie odwiedziliśmy m. in. Dolinę Kościeliską, a także weszliśmy do Jaskini Mroźnej – i faktycznie było w niej niebywale zimno (6°C – nie wybierajcie się tam bez kurtek!). I choć nie było to łatwe, to jednak… Daliśmy radę – wszak za nami nie takie trudności…

Później przyszedł czas na zmianę wrażeń – a mnóstwo śmiechu zapewnił nam seans „Gru, Dru i Minionki”. W wolnych chwilach zaś, o ile tylko pogoda na to pozwala, wspólnie bawimy się na pobliskim boisku. Zapraszamy na fotorelację!”

AKTUALIZACJA #3

„Nasz wyjazd stanowi doskonałą okazję do zdobywania szczytów… więc wczoraj weszliśmy na Wielki Kopieniec. I choć nie było łatwo, to widoki, które czekały na nas na górze, zrekompensowały cały ten wysiłek. To, co zobaczyliśmy staraliśmy się uwiecznić na zdjęciach – choć fotografie nie są rzecz jasna w stanie oddać tego piękna natury…

Kolejnym naszym celem były miejsca poza samym Zakopanym. Odwiedziliśmy chociażby Niedzice, gdzie mieliśmy przyjemność oglądać średniowieczny zamek i pływać po Jeziorze Czorsztyńskim – to sztuczny zbiornik wodny z zaporą i elektrownią powstały na Dunajcu. I jak widzicie – uśmiechy towarzyszyły nam na każdym kroku! Pozdrawiamy z gór!”

AKTUALIZACJA #4

„Kolejne szczyty zdobyte!

Ostatnio odwiedziliśmy Rusinową Polanę skąd podziwialiśmy przepiękną panoramę Tatr. Pogoda nas co prawda pogoda nie rozpieszczała, ale któż w takich okolicznościach przyrody martwiłby się pogodą… Później, po powrocie z gór i krótkim odpoczynku po obiedzie, wzięliśmy się… za tańce – wszystko po to, by na wieczornej dyskotece bawić się bez przeszkód.

Musimy podzielić się też z Wami wrażeniami z Parku Miniatur – wizyta w którym sprawiła bowiem wszystkim super frajdę. W jednym miejscu mogliśmy zobaczyć najbardziej znane zabytki ze świata. Bez problemu rozpoznaliśmy Wieżę Eiffla,  Mur Chiński czy Big Bena. Tam też szaleliśmy na zjeżdżalniach i karuzelach, a co bardziej odważni poszli nawet… do Domu Strachu!

Po tych emocjach zaś Marcin, Ratownik Medyczny, przypomniał nam wszystkim najważniejsze zasady pierwszej pomocy, dzięki czemu mogliśmy połączyć przyjemne z pożytecznym. Jak zatem widzicie, nie mamy ani chwili na nudę!”

AKTUALIZACJA #5

„Nasz pobyt w Zakopanem powoli dobiega końca, ale piękne wspomnienia pozostaną z nami na długo… A miejscem, do którego z pewnością będziemy powracać myślami, jest kopalnia soli w Bochni. Mieliśmy tam bowiem możliwość zarówno jazdy kolejką, jak i pływania łódką – a to wszystko ponad 200 metrów pod ziemią!

Dziś zaś odbyło się nasze ostatnie wyjście w góry. Mimo deszczowej pogody udało nam się osiągnąć oba zamierzone cele – Dolinę ku Dziurze oraz Sanktuarium na Krzeptówkach. Z kolei po obiedzie oddaliśmy się szaleństwom w Aquaparku, dzięki czemu… zasypialiśmy z uśmiechem na ustach :)”