31 stycznia (piątek) o godz. 9:00 spod siedziby Fundacji (ul. Kleeberga 8) wyruszył autokar, który zabrał dzieci na turnus rehabilitacyjno-narciarski w Zakopanem. Turnus potrwa do 8 lutego i jest organizowany przez Fundację już po raz ósmy. Udział w nim biorą dzieci z roczników: 2004 – 1998, które są w trakcie lub krótko po leczeniu przeciwnowotworowym, a także rodzeństwo podopiecznych hospicjum dla dzieci. Większość z nich jedzie na turnus zimowy po raz pierwszy, będą „uczyć się” nart i zimy w górach od podstaw. Bezpieczeństwo zdrowotne i organizacyjne podopiecznym zapewnia 4 opiekunów, w tym 2 lekarzy, na miejscu 2 instruktorów narciarskich oraz 2 wolontariuszy rekrutujących się z pacjentów po leczeniu w dzieciństwie choroby nowotworowej.

Na turnus pojechał min. dziesięcioletni Paweł, który zachorował na białaczkę jako ośmiolatek i nigdy wcześniej przed chorobą nie jeździł na nartach. Wyrusza z dużą obawą, ale pełen nadziei, ciekawości. Nie do końca potrafi sobie wyobrazić, co będzie robił na turnusie. Inny z uczestników dwunastoletni Krzysiek ciągle pozostaje na leczeniu podtrzymującym ostrej białaczki limfoblastycznej. Dla niego ten wyjazd to zupełnie inne wyzwanie. Przed chorobą dobrze jeździł na nartach, rokrocznie „zaliczał” narciarskie trasy z rodzicami. Czy teraz nadal potrafi? Czy da sobie radę fizycznie? To też swego rodzaju „pierwszy raz”. Każde z dzieci jadących z fundacją na kolejny turnus rehabilitacyjny ma swoje oczekiwania, marzenia i obawy. Główne pytanie jest jednak jedno: czy dam radę? By odpowiedź była pozytywna dla wszystkich, na turnusie będzie dzieci wspierał profesjonalny zespół opiekunów.

Głównym celem turnusu jest poprawa sprawności fizycznej i psychicznej dzieci, ale także ich zdolności do zabawy, pracy oraz do brania czynnego udziału w życiu społecznym. Chodzi o to, aby pokazać dzieciom „po przejściach”, że otaczający świat jest piękny, że warto pokonywać bariery, również psychiczne, takie jak niepewność, lęk, strach przed nieznanym. Grupie rodzeństwa podopiecznych hospicjum wyjazd na turnus da możliwość „odreagowania” trudów życia codziennego i rozwijania kontaktów społecznych. Codzienny rozkład zajęć będzie się składać z nauki jazdy na nartach oraz innych zajęć rehabilitacyjno-rekreacyjnych, m.in. zajęć na basenie, sali gimnastycznej oraz codziennej porannej gimnastyki ogólnorozwojowej. Zadbamy też oczywiście o integrację – wolontariusze będą prowadzić zabawy i konkursy.

Zapraszamy do oglądania publikowanych na bieżąco zdjęć dokumentujących kolejne dni pobytu oraz czytania kroniki podróży dr Katarzyny Muszyńskiej-Rosłan.

1. dzień:

Takiej zimy w Zakopanem nie pamiętają nawet najstarsi górale: wieje halny, jest ciepło (+8 st. C), śniegu praktycznie nie widać. Na szczęście na stokach narciarskich śnieg jest, a wyciągi pracują, więc i my możemy realizować plany rehabilitacyjne.

Dzisiejszy dzień to podobno była „rozgrzewka”! Pierwsze narty na nogach i pierwsze kroki narciarskie. Bywa różnie: wyciąg orczykowy potrafi zmusić do maksymalnego wysiłku, ale dajemy radę!

2. i 3. dzień:

Dni w Zakopanem mijają szybko i pracowicie. Mimo zupełnie niezimowej aury turnus rehabilitacyjny wyraźnie się rozkręca. Dzieciaki zrobiły ogromne postępy: wjazd na orczyku, dłuższe zjazdy, slalom między tyczkami to już dla nich „pestka”. Kadra pedagogiczna i medyczna czuwa nad prawidłowym przebiegiem zajęć i dodatkowo zachęca do pokonywania własnych słabości. Humory dopisują wszystkim – co wyraźnie widać na zdjęciach!