Wolontariusze firmy Cargill z Białegostoku zdecydowanie bardzo pracowicie zakończyli wakacje.
W ramach wolontariatu pracowniczego podjęli się remontu fundacyjnej kuchni, zapewniając nie tylko ręce chętne do pracy, ale również materiały i wyposażenie.

Na początku była demolka. Potem było już tylko lepiej. Efekty ciężkiej pracy wolontariuszy zobaczyliśmy po 2 dniach.  Karolina, Barbara, Grzegorz, Jacek, Karol, Michał, Łukasz, Andrzej, Wojciech i  Krzysztof, wykonali kawał dobrej roboty:)

Kuchnia to serce każdego domu, u nas jest dokładnie tak samo. Codziennie staramy się, aby siedziba hospicjum nie była tylko budynkiem, ale też miejscem w którym  jest życie, a każdy kto nas odwiedzi czuł  się jak w domu. 

Dziękujemy firmie Cargill i całemu zespołowi za poświęcony czas i wykonaną pracę. Każdego dnia, pracownicy fundacji mają mnóstwo powodów by wejść do kuchni. Wspólna kawa z pewnością będzie smakowała lepiej w nowej, odświeżonej kuchni.

Warto dodać, że w ramach projektu „Cargill cares 2024” Cargill Oddział w Białymstoku zakupił 2 ssaki medyczne jak również wyposażenie hospicjum stacjonarnego, które Fundacja planuje otworzyć. Wśród podarowanych produktów znalazły się m. in.: pojemniki na pampersy, pralka, lodówki i chłodziarki do leków.

Przeczytaj o innych przykładach wolontariatu pracowniczego:

Wolontariusze z BNP Paribas stworzyli Zakątek Dobra

Nie tylko Święty daje prezenty