Silna, 24-osobowa grupa dzieci wzmocniona trójką dzielnych opiekunek, już jest w górach. W Porębie Wielkiej, obok Rabki, spędzą fantastycznie połowę zimowych ferii.
Dwa razy w roku organizujemy takie niezwykłe wyjazdy. Na zimowe i letnie turnusy wyrusza rodzeństwo podopiecznych Białostockiego Hospicjum dla Dzieci oraz grupa dzieci, które pokonały chorobę nowotworową. Jedni i drudzy zasługują na to, by stworzyć im tydzień bez trosk. Wypełniony non stop zabawą, we wspaniałym miejscu, z którego wrócą z cudownymi wspomnieniami i nowymi przyjaźniami. Zimowe szaleństwo właśnie się zaczęło.
Nasi „koloniści’ codziennie będą szusować na stoku Lubomierz, oczywiście pod okiem fachowych instruktorów. Mamy pewność, że tam, w przeciwieństwie do tego, co dzieje się pod podlaskim niebem, śniegu nie zabraknie!
Narty, choć główna, to nadal tylko jedna z atrakcji. Paulina, Jola i Teresa, nasze opiekunki (na co dzień pracujące z naszymi hospicyjnymi rodzinami) zadbały o kapitalny program wyjazdu. Dzieci mają zaplanowany każdy dzień. Wybiorą się: do kina, skansenu, Muzeum Górali i Zbójników, Kopalni Soli w Wieliczce, teatru i na pływalnię. Czeka je również najprawdziwszy górski kulig! Będą też miały masę zajęć integracyjnych, pograją w ping ponga i zatańczą na dyskotece. Co możemy jeszcze napisać? Tylko tyle, że SZKODA, ŻE NAS TAM NIE MA! Dzieciaki, bawcie się cudownie, zasługujecie na każdą minutę tego wyjazdu. Jesteście naszymi mocarzami, ale po takim wyjeździe wrócicie jeszcze silniejsi!
Poniżej pierwsze zdjęcia z turnusu.