Jak wiecie grupka dzieci po leczeniu onkologicznym wraz z rodzeństwem odpoczywa teraz w górach. Zgodnie z obietnicą przesyłają relacje. Zapraszamy:
Dzień I
Długa podróż wbrew pozorom minęła dość szybko. Po zakwaterowaniu się i posiłku, wspólnie ustaliliśmy zasady naszego pobytu. Bezdyskusyjnie ustaliliśmy, że naszym priorytetem jest dobre samopoczucie całej grupy i wspólna zabawa – „dbamy o Siebie wzajemnie!”
Dzień zakończyliśmy wzruszająca bajką „Coco” – polecamy nie tylko małym.
Rytro co prawda przywitało nas lekko zachmurzone ale na pierwszą wycieczkę po okolicy wyruszyliśmy już w towarzystwie słonka.
Ruiny Ryterskiego zamku zdobyliśmy bez większego wysiłku przed obiadem a nagrodą były piękne widoki.
Popołudniu natomiast stworzyliśmy wizytówki naszych pokoi i resztę czasu poświęciliśmy na gry i zabawy integracyjne, zresztą zobaczcie sami jak fajnie się bawiliśmy.
Za zdjęcia dziękujemy pani Magdzie (Magdalena Skrzycka Photos)
Dzień II
Newsy z Rytro: „Kolejna dawka wakacyjnych endorfin przyjęta. Dzisiejszy dzień minął niespodziewanie szybko. Najpierw relaks i świetna zabawa w basenie, a po obiedzie walczyliśmy ze swoimi lękami i strachami w Parku Linowym, każdy według własnych sił i możliwości. To był również czas wzajemnego wsparcia i motywacji do osiągnięcia wybranego celu. Wieczorem każdy grał w to co lubi, a więc była piłka, lotki, uno i państwa-miasta. Nasze panie dzielnie towarzyszą nam na każdym kroku. Jutro jedziemy na dłuższą wycieczkę, już nie możemy się doczekać!
Dzień III
Kolejny dzień rozpoczęliśmy od bliskiego kontaktu z naturą: wąchaliśmy, dotykaliśmy i podziwialiśmy piękne rośliny w Parku sensorycznym w Muszynie. Kolejnym punktem, który możemy oznaczyć na mapie to uzdrowiskowe miasteczko Krynica Zdrój. Spróbowaliśmy lokalnej wody i co może zdziwić niektórym nawet smakowała. W całości natomiast wszystkich pochłonęły opowieści, które usłyszeliśmy w Muzeum zabawek, p.s.:czy wiecie, że najpopularniejsza lalka na świecie Barbie ma już 60 lat, a nasi dziadkowie nie znali klocków LEGO? Całą Krynicę i panoramę Beskidu Sądeckiego podziwialiśmy z drugiej co do wysokości w tym rejonie góry – Jaworzyny Krynickiej. Wieczorem podsumowaliśmy nasze dotychczasowe poczynania uwiecznione w kadrach przez panią Magdę. Wspólne oglądanie zdjęć wywołało wiele pozytywnych emocji.
Dzień IV
Na pewno jesteście ciekawi co słychać u naszych wczasowiczów? Zobaczcie, poczytajcie:
„Po spotkaniu z panem leśniczym każdy z nas będzie pamiętał jakie niebezpieczeństwa czyhają na nas w lesie i musimy się wam pochwalić, że na wszystkie pytania znaliśmy odpowiedzi. Nasze panie były pod wrażeniem przygotowanej i przeprowadzonej przez najstarsze dziewczyny gry edukacyjnej – przy której wszyscy świetnie się bawiliśmy. Po obiedzie stworzyliśmy pamiątkowe koszulki i flagę z podziękowaniem dla tych dzięki, którym możemy tutaj być. Wieczorna zabawa przy ognisku z prawdziwymi „czarnymi góralami” u wielu z naas na pewno na długo zostanie w głowie.
Z całego serca dziękujemy przy tej okazji firmom i osobom prywatnym, które dołożyły swoją cegiełkę do tego wyjazdu: Tania Książka, Alu-Frost z Sowlan, Multi Pharme z Łomży i pan Paweł, który w ramach swoich urodzin zorganizował zbiórkę właśnie na ten cel.
Dzień V
Kolejny dzień górskiego wypoczynku za nami i chcemy Wam powiedzieć, że spływ tratwami Dunajcem z prawdziwymi flisakami to niesamowita frajda i relaks w jednym. Do tego piękne górskie krajobrazy dookoła. To z pewnością atrakcja warta polecenia. Momentami nurt rzeki był bardzo wartki co sprawiało, że tratwa płynęła nieco szybciej a fale dawały przyjemne ochłodzenie podczas gdy słoneczko przygrzewało. W tajemnicy Wam zdradzimy, że na chwilę niektórzy z nas mogli sami spróbować swoich sił w wiosłowaniu. To wcale nie jest łatwa sprawa. Może nie wiecie też ale rzeka Dunajec jest naturalną granicą miedzy Polską a Słowacją i jej długość wynosi 247 km. My dopłynęliśmy do Szczawnicy gdzie zrobiliśmy mały przystanek na lody i zakupy pamiątek. Później wyruszyliśmy na wycieczkę malowniczym szlakiem przez wąwóz Homole. Nasz pan przewodnik bardzo czujnie w połowie drogi jednak nas zawrócił po to aby na górze nie spotkały nas burze. Wieczorem nie mogło zabraknąć wspólnego oglądania zdjęć i radosnych wspominek. Uwierzcie, że sprawia to nam wszystkim wielką frajdę.
Dzień VI i VII
W sobotę grupa starszaków zaczęła dzień wyjątkowo wcześnie. Wybrali się bowiem razem z Panią Magdą i panią Kasią na wschód słońca. Poza pięknymi widokami wyjście to było niezłym sprawdzianem wzajemnego zaufania, integracji i przede wszystkim przezwyciężania swoich słabości. Na wyjazd w góry każdy z nas zabrał ze sobą to co ma najfajniejszego: dobry humor, sympatyczne usposobienie, miłe słowa i koleżeńskie zachowanie, pozytywną energię, uśmiech i wiele innych przydatnych rzeczy. Podczas zajęć z panią psycholog każdy stworzył własną walizkę, gdzie koledzy i koleżanki wpisali co fajnego według nich jest w „moim bagażu”? Dzięki takiej zabawie przypominamy sobie, że każdy z nas jest ważny i potrzebny i każdy ma swoje miejsce i zadania w grupie. Stworzyliśmy również własne herby, złożone z talentów, wartości i marzeń. Wiele emocji wzbudziła drużynowa gra w kółko i krzyżyk, podczas, której pionkami byliśmy my sami. Wieczorem natomiast największą atrakcją obok karaoke, była dyskoteka, gdzie królowały takie hity jak: „say Alleluja”, „bad guy”, „Belgijka”, „seniorita”. Pani Dagmara nauczyła nas kilku nowych tańców, które tak nam się spodobały, że w niedzielę tańczyliśmy je przy każdej możliwej okazji. Niedzielne popołudnie spędziliśmy na zabawie w basenach. Pani Magda dzielnie uwiecznia nasze harce, oj będzie co wspominać.
Dzień VIII i IX
Wycieczka do Białki Tatrzańskiej i pobyt na basenach termalnych to chyba najbardziej wyczekiwany punkt całego wyjazdu. Zjeżdżalnie, rwąca rzeka i oczywiście tańce i zabawy w wodzie. Czas pobytu minął bardzo szybko a po powrocie do ośrodka tańców ciąg dalszy i oczywiście wspólne oglądanie zdjęć z poprzedniego dnia. Bardzo emocjonującą przygodą była również wizyta w The Logic Room gdzie zostaliśmy podzieleni na 3 zespoły i każdy miał 60 minut na rozwiązanie kilkunastu zagadek, łamigłówek i trudności do pokonania. Dzięki współpracy i wzajemnemu wsparciu wszystkie zadania rozwiązaliśmy a przy tym świetnie się bawiliśmy się. Wieczorem natomiast „hulaliśmy” na dyskotece.
Dzień X
Wczoraj późnym wieczorem wróciła grupka wypoczywająca w Rytro. Uczestnicy dzieląc się z nami swoimi wrażeniami mówili jednoznacznie, że to był wspaniały czas. Największą przygodą dla Michaliny był spływ tratwami a Oliwia będzie długo wspominać cały wyjazd i poznane na nim wspaniałe osoby. Dominice i Natalii podobały się zajęcia z panią Magdą (psycholog) oraz zabawy na dyskotekach i basenach. Cieszymy się, że mogliśmy przyczynić się do tak fajnych wspomnienia i wierzymy, że zawarte podczas pobytu przyjaźnie przetrwają długo. Zdradzimy w tajemnicy, że już dziś grupa jest umówiona na wspólne ognisko na początku roku szkolnego
Teraz jeszcze zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z ostatniego dnia pobytu w Rytrze. Dziękujemy za ten wspólny czas i raz jeszcze kłaniamy się Darczyńcom za umożliwienie nam organizacji tych wakacji:
Księgarnia TaniaKsiazka.pl,
alu-frost,
Multi Pharme z Łomży