Konrad – jeden z pokaźnej gromadki naszych podopiecznych obchodził w listopadzie urodziny. Choć nasz pogodny solenizant urodziny obchodził 20 listopada, ale osiem świeczek na torcie oficjalnie zdmuchnął w poniedziałek.

Wszystko za sprawą turnusu rehabilitacyjnego, na którym akurat w tym czasie przebywał. Ale jak głosi ludowe porzekadło… co się odwlecze to nie uciecze! Dlatego zaraz po powrocie Konrada do domu zorganizowaliśmy urodzinowe przyjęcie. Na miejscu stawiła się „prawie” cała nasza wesoła fundacyjna ekipa.

Odśpiewaliśmy „Sto lat” i znakomicie bawiliśmy się z naszym dumnym ośmiolatkiem. Ale nie przyszliśmy, co jasne, z pustymi rękoma! W prezencie Konrad otrzymał od nas książkę i zegarek, a na dodatek również coś praktycznego – a mianowicie wiatrak. Był też tort i wspólne zabawy! Konradowi i jego bliskim życzymy wielu pogodnych chwil z uśmiechem a przede wszystkim moc wytrwałości, siły i zdrowia!