Nasza Fundacja już po raz ósmy organizuje na Podlasiu akcję „Pola Nadziei”. Jej stałym elementem jest doroczna tzw. „Żonkilowa kwesta”, która odbywa się wiosną. W tym roku zaczynamy wcześniej niż zwykle, bo już 11. marca wyruszą pierwsi wolontariusze, którzy będą zbierać pieniądze w parafiach prawosławnych w Białymstoku. Kwesta odbędzie się też w Wasilkowie, Czarnej Białostockiej, Supraślu, Choroszczy i Zabłudowie. Zbiórkę przeprowadzimy przy wsparciu i współpracy z Zarządem Diecezjalnym Bractwa Młodzieży Prawosławnej. Dziś o naszych działaniach opowiedzieliśmy białostockim dziennikarzom, którzy w licznym gronie przybyli na konferencję prasową.

„Pola Nadziei” to międzynarodowa kampania społeczna mająca na celu propagowanie idei wolontariatu, bezinteresownej pomocy nieuleczalnie chorym oraz ich rodzinom. Realizują ją wyłącznie hospicja, a na Podlasiu od początku koordynuje jej przebieg nasza Fundacja. Ważnym elementem akcji jest sadzenie jesienią żonkili, które symbolizują nadzieję. Kiedy wiosną kwiaty zakwitną tworząc „Pola Nadziei”, są rozdawane podczas kwest. Zebrane pieniądze pozwalają na częściowe zaspokojenie potrzeb małych podopiecznych hospicjum.

– Dzięki tej „żonkilowej” kampanii, chcemy opowiedzieć ludziom o tym, czym zajmujemy się na co dzień. Przypominać, że wyznacznikiem naszej pracy jest nieuleczalna choroba dziecka. „Pola Nadziei” nie dotyczą wyłącznie dzieci hospicyjnych, ale wszystkich cierpiących, chorych, potrzebujących pomocy. Chcemy podkreślać, że takie osoby są wokółnas, a naszym celem jest przebicie muru, który oddziela je od społeczeństwa. Staramy się doprowadzić do tego, by chorzy byli zauważalni. Musimy pamiętać o tym, że dla wielu naszych podopiecznych, ale również dla osób niepełnosprawnych, całym światem jest ich rodzinny dom, a często ogranicza się on tylko do jednego pokoju, z którego zazwyczaj nie wychodzą – mówił Arnold Sobolewski, prezes naszej Fundacji.

Dodał, że drugim bardzo ważnym elementem tej kampanii jest budowanie wolontariatu, bez tego pomoc chorym jest niemożliwa.

– Służby medyczne czy fundacje mogą koordynować działania, mogą wyszkolić ludzi, ale same nie są w stanie pomóc wszystkim potrzebującym. Trzecim elementem „Pól Nadziei” jest zbiórka pieniędzy, dzięki którym możemy sfinansować rehabilitację i sprzęt medyczny – dodał prezes.

Fundacja co roku organizuje kursy wolontariatu. Aktualnie takie szkolenie trwa w Łomży, a w przyszłym miesiącu wystartuje w Białymstoku. Kwesta w parafiach prawosławnych zaczyna się w niedzielę. Wolontariusze, ubrani w charakterystyczne, żółte koszulki będą czekać przed świątyniami.

– Szczęście składa się z drobnych części i każdy z nas może jakiś jego maleńki fragment ofiarować drugiemu człowiekowi, tym bardziej, jeżeli chodzi o ciężko chorych podopiecznych dziecięcego hospicjum. Te maluchy i ich rodziny są w wielkiej potrzebie, a ich życie jest bardzo trudne. W takich chwilach fachowa pomoc jest bardzo ważna, ale również ta duchowa ma ogromne znaczenie i my taką właśnie zapewniamy – mówił Piotr Pietkiewicz, prawosławny kapelan współpracujący z naszą Fundacją. – W najbliższą niedzielę w cerkwiach na środek wynosi się krzyż i oddaje się mu cześć. Zbiórka pieniędzy w tym dniu pomoże udźwignąć ten krzyż potrzebującym.

Główna, doroczna kwesta odbędzie się w dniach 12 i 13 maja. Pierwszego dnia wolontariuszy będzie można spotkać w galeriach handlowych, drugiego przed kościołami. Jak co roku prosimy o wsparcie naszej akcji. Dzięki Wam nasi dzielni podopieczni i ich najbliżsi mają zapewnioną najlepszą opiekę.